Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi nr 15 

 im. Księdza Kardynała Karola Wojtyły w Krakowie

Slide background

Chłopaki nie płaczą

 

smerfy

  Na pozór maj jest długim miesiącem, a jednak czas w końcówce roku szkolnego tak przyspiesza, że ani się obejrzeliśmy, jak nastała ostatnia środa miesiąca, a wraz z nią - ostatni termin majówki.
Pierwotny zamysł był taki, by nasze "pięć plus jeden" wybrało się to Parku Jordana trochę po to, by zapoznać się z historią symbolizowaną tu przez pomniki słynnych Polaków (i nie mniej słynnego niedźwiedzia Wojtka), ale również po to, by skorzystać ze sprzętów umieszczonych na placykach zabaw. W końcu następnego dnia przypadał Międzynarodowy Dzień Dziecka, a wtedy nawet bardzo duże dzieci mają ochotę na trochę swobody.
Niestety, prognozy pogody na 31.05 nie pozostawiały złudzeń - miało padać, a nawet istniało ryzyko burz. W takich warunkach spacery stają się średnią przyjemnością (szczególnie że tydzień wcześniej wędrowaliśmy w strugach deszczu ze Szczawnicy do Sromowców Niżnych) . Mimo że pogoda zapowiadała się średnia i nie było w szkole Ady i Zuzi, odwoływać wyjścia nie chcieliśmy, bo te comiesięczne spotkania bardzo lubimy. Koniec końców, postraszeni przez wiszące nad głowami deszczowe chmury, zdecydowaliśmy się na kino, a konkretnie - na film "Smerfy - poszukiwacze zaginionej wioski". Wcześniej jednak - ten element wyjścia z nastolatkami o wilczych apetytach jest niezwykle istotny - pospieszyliśmy na pizzę, a że czas mieliśmy napięty, toteż tym razem urządziliśmy wyścigi w jedzeniu włoskiego przysmaku. W tych zawodach bezkonkurencyjna okazała się Patrycja.
Prosto z pizzerii pobiegliśmy na przystanek linii 138. W drodze młodzi kinomani zostali uprzedzeni, że po seansie wezmą udział w konkursie na zapamiętanie jak największej ilości szczegółów z filmu, toteż baśń (która nie jest adresowana wyłącznie do dzieci, bo wiele w niej psychologicznych obserwacji) oglądali z zapartym tchem.
Wszystko szło jak z płatka do chwili, gdy w filmie nastąpiło pewne dramatyczne wydarzenie, doprowadzając do łez obie dziewczyny: starszą i młodszą. Panowie nie byli aż tak poruszeni historią opowiedzianą na ekranie i nie uronili łzy. Co prawda Piotrek zauważył emocje dziewczyńskiego składu, ale za to Dominik tak był pochłonięty filmem i jedzeniem, że później wyraził zdziwienie: „Pani płakała? I Patrycja też???”
Ostatecznie wszystko skończyło się dobrze, a w konkursie na najlepsze zapamiętanie szczegółów filmowych zwyciężył właśnie Dominik, zaledwie jeden punkt mniej zdobyła Patrycja, a tuż za nią znalazł się Piotrek. Każde z Dzieci wygrało porcję lodów  - odpowiednio: dużą, średnią i małą i jest to bardzo sympatyczny wstęp do wakacji.
W imieniu Dzieci i swoim dziękuję Rodzicom i Dyrektorowi Szkoły za to, że zawsze chętnie przystawali na nasze wycieczki. Mam nadzieję, że dzięki nim każdy z Uczestników stał się bogatszy o nowe doświadczenia, a wspomnienia związane z nimi długo będą żywe i barwne.

Ilustacja: Patrycja Rodak

Bogumiła Glanowska

Wykład na UR, Tadeusz Kościuszko i... Dzień Matki w tle;)

2017 05 26 tbf 552

2017 05 26 tbf 091

Planując prezenty i niespodzianki dla naszych kochanych Mam, o poranku 26 maja wyruszyliśmy z grupą młodzieży z klasy 1 c na kolejny już wykład po angielsku na Wydziale Biotechnologii i Ogrodnictwa Uniwersytetu Rolniczego dotyczący zagadnień wielokulturowości.
Tym razem Państwo Koniuszewscy z Fundacji The Bridge przybliżyli nam postać Tadeusza Kościuszki – Polaka, który był niezwykle szanowanym bohaterem w wielu krajach, m.in. w USA, Kanadzie i Szwajcarii. Opowieść o jego losach i dokonaniach zaprezentowana została w bardzo ciekawy i obrazowy sposób (była piosenka ”Yankee Doodle” i peruka z czasów brytyjskich rządów w Stanach Zjednoczonych).
Możemy być naprawdę dumni, że Kościuszko był naszym rodakiem i zarazem obywatelem świata.

                                                                                                                                                                                                      Opiekun: Anna Ozga

LA VILLE DE QUEBEC

QUEBEC

20170522 220435111

 

Nasze uczestnictwo w wykładach na Uniwersytecie Rolniczym, w ramach kampanii społecznej „Stop kulturze marnotrawienia”, zostało docenione kolejną pocztówką od Państwa Koniuszewskich z Fundacji the Bridge, tym razem z francuskojęzycznej prowincji Kanady-Quebec i miasta La Ville de Quebec, gdzie odbywało się spotkanie z przedstawicielami rządu w związku z wydaniem w Polsce książki „Dzieci stamtąd” Arlette Cousture. Dziękujemy, że tak wspaniale motywujecie nas Państwo do dalszej pracy i zaangażowania na rzecz naszej planety!
Our involvement in the action „Stop the culture of waste” was appreciated again by Mrs and Mr Koniuszewski. We have received from them the colourful postcard from La ville de Quebec, Canada, where  there was the meeting held on the occassion of publishing the book by Arlette Cousture. Thank you very much for motivating us in such a kind way!

                                    Anna Ozga

Pomagamy przy organizacji Biblioteki Kraków

wolontariat w bibliotece 2

Od początku roku 2017 cztery dzielnicowe biblioteki: Śródmiejska, Podgórska, Krowoderska i Nowohucka zostały połączone w jedną Bibliotekę Kraków. Takie rozwiązanie ma ułatwić mieszkańcom dostęp do księgozbioru wszystkich 56 filii wypożyczalni bez konieczności zakładania kart w każdej
z bibliotek.
Główna siedziba nowej instytucji – Biblioteki Kraków docelowo będzie mieścić się przy ul. Krakowskiej 29. Tymczasowa siedziba znajduje się przy pl. Jana Nowaka-Jeziorańskiego 3.
Reorganizacja bibliotek wiąże się ze zmianą numeracji księgozbioru. Wychodząc naprzeciw temu wyzwaniu, czworo uczniów naszego Gimnazjum z grupy wolontaryjnej podjęło się pomocy w filii biblioteki nr 18 przy ulicy Księdza Kazimierza Siemaszki 52. W lutym i marcu uczniowie spędzili wiele godzin, pomagając przy pracach związanych z przekształceniem biblioteki. Do ich zadań należało między innymi pieczętowanie książek. Uczniowie zdołali w tym czasie opieczętować około 5000 pozycji.

Jolanta Stefanicka

Łączymy pokolenia

seniorzy

Już od trzech lat uczniowie naszego Gimnazjum współpracują z pobliskim Klubem Seniora przy ul. Krowoderskich Zuchów 6.
Dotychczas w ramach współpracy nasi gimnazjaliści wykonali dla Seniorów różne prace  –  pod kierunkiem p. Dominiki Wożniak dekorowali budynek, pod okiem p. Elżbiety Ryby, zgodnie  z cyklem pór roku, porządkowali podwórze oraz ukwiecili ogród.

Oprócz  prac w ogrodzie uczniowie pod opieką p. Anety Bicz i p. Emilii Bubis-Biedy, w ramach innowacji pedagogicznej „Czytanie łączy pokolenia”, spotykali się z Seniorami, aby czytać im poezję.
W dniu 04.04 udaliśmy się, z kwiatami, na zorganizowane przez Seniorów spotkanie wielkanocne. Uczniowie klas 1A, 2A, 3A wraz z opiekunami mogli podziwiać spektakl o Krakowie przygotowany i zaprezentowany przez Seniorów, a także zaśpiewać z nimi znane piosenki biesiadne.
To doświadczenie pokazało naszym uczniom, jak aktywne i twórcze jest życie seniora. Ugoszczeni i posileni słodkościami uczniowie nie pozostali dłużni i postanowili odwdzięczyć się Seniorom, kolejny raz porządkując im ogród.
W najbliższym czasie planowane jest powstanie „Księgi życia”, w której uczniowie spiszą bogate wspomnienia naszych Seniorów, by teraz i w przyszłości mogli z niej czerpać doświadczenie.

Opiekunowie: p. Elżbieta Ryba, p. Aneta Bicz, p. Emilia Bubis-Bieda

Kwiecień - plecień

20170418 111759 2

   Kwietniowe wyjście już dawno zaplanowane było na poświąteczny wtorek.
   Po pierwsze z tego powodu, by nie dać się rutynie i raz odpuścić środę. Po drugie dlatego, że to, co mieliśmy w planach, tylko w tym dniu mogło się udać. Po trzecie zaś w tym celu, by uczynić wyłom w bardzo długiej w ty roku wiosennej przerwie.
80% naszego „wyjściowego” składu ochoczo przyklasnęło pomysłowi wycieczki, bez cienia niezadowolenia rezygnując z możliwości spania do południa. Wyłamała się tylko Patrycja i nawet nie wiemy, dlaczego. Mamy nadzieję, że znajdzie jakieś sensowne wytłumaczenie swojej nieobecności, bo w końcu dotąd przyświecała nam zasada: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
    I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie pogoda, która kompletnie nie uwzględniała naszych podróżniczych planów. Nam jednak niestraszne są kaprysy aury, a comiesięczne pozaszkolne spotkania charakteryzuje przede wszystkim świetny nastrój Uczestników i zwyczajna przyjemność z przebywania razem, dlatego z chwili na chwilę zmieniliśmy plany i zamiast wypadu plenerowego wybraliśmy seans kinowy, wcześniej jednak – tradycyjnie – naładowaliśmy akumulatory, czyli zjedliśmy małe co nieco. Tu dygresja: właściciele  pobliskiej pizzerii i okolicznych cukierni najwyraźniej  uznali, że lud po Świętach jeść nie musi. Lud, rzeczywiście, bez jedzenia przeżyje czas jakiś – pod warunkiem wszakże, że nie jest nastolatkiem. Ostatecznie wylądowaliśmy w fast foodzie – raz w roku to przecież nie zbrodnia.
     Posiłek był, co się zowie, szybki i wkrótce pomykaliśmy komunikacją miejską ku jednemu z mulitipleksów. Wybór padł na film „Dzieciak rządzi” – o szczęśliwym siedmiolatku, w którego życie nagle wbija się osesek płci męskiej i, jak przystało na niemowlę, rozstawia cały świat po kątach. Jeżeli na pytanie, skąd się biorą dzieci, odpowiadano Wam, że znajduje się je w kapuście albo przynosi je bocian, to ta historia zachwieje posadami Waszego świata, bowiem okazuje się, że ….
    A, nie zdradzimy, skąd dzieci pochodzą, możemy natomiast powiedzieć, że prawdą niezbitą jest, iż nic tak nie łączy, jak wspólny wróg i obaj bohaterowie, mimo początkowych animozji, w końcu porozumieją się świetnie.
Czterogodzinna wycieczka dobiegła końca. Sroga zima przytrafiła nam się tej wiosny, czarne chmury wisiały nad głowami, a mimo to my mieliśmy dobre humory i poczucie, że kolejny raz dane nam było dobrze się bawić i sympatycznie spędzić dzień od szkoły wolny.

Bogumiła Glanowska

Spotkanie z teatrem

SOLVAY 2


    Pierwszoklasiści już drugi raz w tym roku szkolnym wspólnie ze swoimi Nauczycielami mieli okazję obejrzeć spektakl teatralny w Centrum Kultury Solvay. Późną jesienią podziwiali inscenizację II części „Dziadów” Mickiewicza, dziś zaś przyszła kolej na dramat innego romantyka – Juliusza Słowackiego. Dziełem wieszcza przeniesionym na skromne deski wspomnianego teatru była „Balladyna”.
Blisko trzygodzinne przedstawienie przykuwało uwagę wszystkich widzów wspaniałą grą aktorską, znakomitymi kostiumami, często zmienianą scenografią, a także efektami specjalnymi: nastrojową muzyką, gryzącym dymem, trzaskiem gromów, grą świateł, a nawet … chwilowym dojmującym chłodem, gdy tytułowa bohaterka pozbyła się już wszelkich skrupułów w zadawaniu śmierci.
Obcowanie z każdym rodzajem sztuki wzbogaca i pobudza do myślenia, a także formułowania własnych sądów, dlatego wydarzeniom podobnym do dzisiejszego, nie mówimy „żegnaj”, lecz – „do zobaczenia”.

Bogumiła Glanowska

Witamy!

Naszą misją jest kształcenie i wychowanie Uczniów poprzez pozytywne wzmacnianie każdego w jego możliwościach.

 Wychowankom uświadamiamy ich wyjątkowość, podążamy za nimi i pomagamy w odkrywaniu samego siebie.

Tak, aby absolwent naszej szkoły w dorosłości powiedział: jestem szczęśliwym człowiekiem.

Dyrekcja, Grono Pedagogiczne i Pracownicy.

 Gazetka
szkola z bajką logo

librus_2.jpg

60 214446

facebook 1621365763082 6800500905560889721Global Classroom Pair Share project 2023

 szkola z klasa

 

wirtualna sieć

 

poza szkolnymi

BANER

 Szkolna procedura 

"Covid-19"

 Deklaracja dostępności
MS KOCP

 Projekt "Bajkowe Spotkania"

BAJKOWE SPOTKANIA  

nowe_logo_oke_L.png

bip

 epuap strona

   krk logo

 

logo kuratorium1

 

rodo

 kaligrafia

 

kaligrafia slajd